-
Bobbie Lucas
Floribunda .
To nic, że nie mam fotografii, ale jaka smaczna historia!
Hodowca – Samuel Darragh McGredy IV , rok 1962.
Kwiaty w kolorze łososiowo różowym, średnicy 10 cm, złożone z 20 – 25 płatków.
Zapach umiarkowany.
Krzew - wysokości do 90 cm.
Liście – ciemno zielone. Róża ta, zdobyła tytuł róży roku RHS za rok 1967.
Pochodzenie – Margot Fonteyn x Elizabeth of Glamis.
W wydanej w roku 1971 , książce autorstwa Samuela McGredy zatytułowanej ” A Family of Roses”, na stronie 98, znajdziemy taką oto wzruszającą historię dotyczącą tej róży:
” Wśród najbardziej wyjątkowych i wzruszających okoliczności dotyczących sponsorowanego nazewnictwa róż jest historia róży Bobby Lucas. Pewnego razu otrzymałem list od angielskiego dżentelmena nazwiskiem Altson, który chciał wiedzieć, czy jest możliwe nazwanie róży imieniem kobiety, które on wskaże.Cóż, całkiem sporo takich listów przychodzi do biura, i w takich okolicznościach wysyłam standardowy list z drogą postępowania w takich przypadkach.
Tu też odpowiedziałem w zwykły sposób, wspomniałem o kosztach i powiedziałem, że mogę dać mu listę numerów referencyjnych róż mojej hodowli, które rosły na plantacjach próbnych blisko jego domu. Z tych odmian mógłby sobie coś go interesującego wybrać.
Nie sądziłem, że sprawa będzie miała dalszy ciąg, ale przyszła odpowiedź od pana Altsona. – tak, jest naprawdę bardzo zainteresowany. Minął jakiś czas i nic się w tej sprawie nie działo, aż otrzymałem list od prawnika, że Pan Alston był już stary i niedołężny i że zmarł . Odszedł zostawiając 5000 funtów z przykazaniem by za tę sumę nazwać różę The Pretty Bobbie Lucas rose.
Ciekawe jest również tło tych wydarzeń. Pan Altson, który był artystą, po śmierci żony zaangażował do domu kobietę o imieniu Bobbie Lucas, aby opiekowała się nim gdyż był już w starszym wieku. W rzeczywistości okazało się, że częściej to on musiał się nią opiekować, i umarła przed min.
Ale ponieważ bardzo lubił Bobbie Lucas, teraz zostawił pieniądze, aby mogła mieć różę nazwaną od niej i aby rabata tych róż została posadzona przed pewnym szpitalem w Australii, któremu wiele oboje zawdzięczali .
Przedstawiłem prawnikowi , Panu Perkinsowi, sześć propozycji róż, które nie miały jeszcze imienia z sugestią by sam wybrał która wg. niego będzie właściwa. Oczywiście zaznaczyłem, że na tym etapie nie mogę powiedzieć która z nich sprawdzi się w dłuższym okresie. Jednocześnie zwróciłem uwagę, że sugerowana nazwa róży jest zbyt długa i zaproponowałem skrócenie jej do Bobbie Lucas. W stosownym czasie róża ta została przygotowana do wprowadzenia na rynek. Jednocześnie urządziliśmy rabatę różaną złożoną z róż tego imienia przed wskazanym szpitalem w Australii.
Okazało się, że Bobbie Lucas, została Różą Roku na rok 1967, okazała się też być najlepszą z grupy róż, które dałem do handlu w tym roku. Rok 1971 będzie ostatnim rokiem, gdy to pojawi się ona w moim katalogu.
Między innymi w tej grupie były róże nazwane później Banbridge, Santa Fe i Irish Mist, , ale to Lukas okazała się zdecydowanie najlepsza.
Piękne róże Bobbie Lucas, z pełnym głębokim różowo-pomarańczowym nalotem, prawdopodobnie długo jeszcze będą ozdabiały prywatne ogrody. -
Boscobel
Fotografie na wystawie konkursowej róż w Końskowoli rok 2017.
English roses.
Hodowca David Austin, rok 2012.
Kwiaty – w kolorze łososiowo różowym, średnicy 8 – 9 cm, złożone z ponad 50 płatków. Kwitnienie rozpoczyna od zabarwionego na czerwono pąka, który rozwija się powoli do formy półkulistej by finalnie przybrać płaski kształt regularnej rozety złożonej z mnóstwa drobnych płatków, niejednolicie zabarwionych. dość powiedzieć, że pojawiają się w nim płatki zabarwione na różowo jak i na żółto. W sumie jednakowoż tworzy to niezwykle harmonijną całość. HMF podkreśla dobrą odporność kwiatów na deszcz.
Zapach – Umiarkowany.Najogólniej mówiąc , jest to tak powszechny u róż angielskich Austina, zapach mirry, który po bliższym poznaniu możemy przedefiniować na nuty owocowe.
Krzew- Przyjemnie zbudowany krzew o wysokości nie przekraczającej półtora metra. Dobrze się formuje zachowując zwarty pokrój.
Liście – raczej jasno zielone, półmatowe.
Swoją nazwę otrzymała od Domu Boscobel, jednego z ważniejszych zabytków w hrabstwie Shropshire, w którym znalazł schronienie król Karol II po przegranej bitwie pod Worcester 1651 roku. Tę nazwę nosi również miasto w USA w stanie Wisconsin.
-
Kolner flora
Fotografia – przez uprzejmość Pan Michał Szymczyk
Krzewiasta .
Synonim – Flora Olomouc .
Hodowca – W.Kordes&Sons, rok 2003.
Kwiaty – różowo łososiowe, kuliste, średnicy około 8 cm, złożone z ponad 50 płatków.
Zapach – mocny , anyżowy. W Roeulx w roku 2015 otrzymała nagrodę publiczności właśnie ze względu na zapach.
Krzew – wysokości do 120 cm o dość wiotkich pędach wyginających się łukowato pod ciężarem kwiatów.
Liście – ciemno zielone, błyszczące.
-
Mathilde
Krzewiasta, należy do kolekcji Renaissance.
Hodowca – Pernile i Mogens Olesen, rok 2014.
Kwiaty – łososiowo różowe, duże, średnicy ponad 12 cm, złożone z około 25 płatków. Kwitnie kiściami.
Zapach – mocny. Odmiana ta na 64 konkursie różanym w Baden Baden , otrzymała nagrodę za najlepszy zapach.
Krzew – wysokości do półtora metra, dobrze się rozrastający.
Liście średnio zielone, matowe.
-
Princess Louise Victoria
Chromolitografia pochodzi z książki Le Livre d’Or des Roses Paula Heriot .
Ilustracja z Floral Magazine .
Remontantka.
Hodowca – John E. Knight, rok 1871.
Kwiaty łososiowo różowe, kuliste , bardzo wypełnione.
Krzew jest to klimber o pędach dorastający do 250 cm długości.
Pochodzenie - Baron Gonella × Victor Verdier (Hybrid Perpetual, Lacharme, 1859). Nazwana tak dla Louise Caroline Alberta -(1848-1939), szóste dziecko i czwarta córka księcia Alberta i królowej Wiktorii,
Wszystko wskazuje na to, że jest to róża, której nie spotkamy w naszych ogrodach, ponieważ ostatnia wzmianka o niej pochodzi z roku 1936 i zawarta jest w wydawnictwie Rosenlexikon Jagera. Szkoda, ponieważ jak przeczytać możemy w opisie odmianowym we Floral Magazine z roku 1880 – „Istnieje kilka roślin pnących, które by można porównać z pięknem róży, kiedy kwitnie Felicite e Perpetue, cała skąpana, jak gdyby ośnieżona obfitością swych kwiatów lub żółta Banksiae ze złotymi wiechami kwiecia w pełnym rozkwicie. Widok ich wprawia nas w znakomity nastrój ,ale niestety ich piękno jest krótkotrwałe, ich kwitnienie nie ma permanentnego charakteru,tj, tej cechy którą posiadają remontantki. Dlatego z rozkoszą witamy pojawienie się nowej angielskiej róży, zasadniczo pnącej , dodatkowo w całkiem nowym kolorze, kwitnącej do końca sezonu. Pan Knight z Floral Nursery, Hailsham, Sussex, ma szczęście być hodowcą tego kwiatu, a kiedy mieliśmy przyjemność widzieć tę różę w miesiącu wrześniu, jej pędy przekraczały dwa metry długości. Liście są ciemno zielone i błyszczące. ”
-
Breeze Hill
fotografia ze strony Museo Rose Antiche
Mieszaniec róży wichury .
Hodowca – Róża ta wyhodowana została przez Waltera van Fleet przed rokiem 1918. Jednakowoż hodowca nie zobaczył już chwały swej nowej kreacji, zmarł bowiem w roku 1922 a róża weszła do obrotu handlowego w roku 1926. Introdukcją zajęło się American Rose Society, gdzie główną rolę odgrywał Horace McFarland. On też nadał imię tej odmianie. Zauroczony pięknem tej róży nadał jej imię Breeze Hill – tak jak nazwał swoje słynne ogrody.
fotografia Museo giardino rose antiche rok 2018
Kwiaty – łososiowo różowe, ale to tylko takie mowne określenie gdyż kolor jej jest bardziej skomplikowany. Znajdziemy tam bowiem i odcienie pomarańczowe czy kremowe. Jej niespokojna kolorystyka, to spadek po niezwykle udanej pernetianie Beaute de Lyon Joseph Pernet Duchera, który wyhodował ją w roku 1910. Kwiaty budowy ćwierćrozetowej, średnicy około 8 cm , złożone są z około 50 płatków. Odmiana ta powtarza wprawdzie kwitnienie , ale nie ma ono większego znaczenia.
Zapach – umiarkowany, owocowy.
Krzew – jest to bujnie rosnący rambler o bardzo kolczastych pędach osiągających nawet i 6 m długości. Z mojego punktu widzenia, jej największą wadą jest mrozoodporność, którą definiuje się różnie – pomiędzy 6 a 5 strefą usda. Jednakże charakteryzuje się ona dobrą wytrzymałością na niesprzyjające warunki atmosferyczne, wiatr i deszcz – co docenił w swych obserwacjach Horace McFarland.
Liście – średniej wielkości błyszczące o skórzastej teksturze, odporne na choroby grzybowe.
Pochodzenie – r. wichuraiana x Beaute de Lyon . Dr Walter van Fleet wyhodował wie bardzo wartościowych odmian z udziałem róży wichury, uzyskując duże, podobne do mieszańców herbatnich kwiaty a pierwsza z nich to Daybreak, później przemianowana przez przyjaciół na Dr van Fleet. Więcej na ten temat możemy się dowiedzieć z wpisu poświęconego działalności W. van Fleet. Chciałbym tu jeszcze podkreślić jeszcze jedną wyjątkowość odmiany Breeze Hill , polegającą na tym, że poza genami róży wichury, dokładne współczesne analizy wykazują obecność genów r. soulieana, której to hodowca zaczął używać do swych nowych hybryd w ostatnim okresie działalności hybrydyzerskiej.
Róża Breeze Hill, z jej charakterystycznym blado różowym odcieniem łososiowym, jest ostatnią z dwu róż jakie wyszły spod ręki Waltera Van Fleet/ druga to Glenn Dale/ , wyhodowane zostały już z nasion jakie zostawił po swej śmierci. Wprowadzona została w Stanach Zjednoczonych przez American Rose Society w 1926 roku a jej nazwa, pełna poezji, pokazuje jej ” elegancję, wyrafinowanie i jednocześnie moc „, są to słowa J. Horace McFarland, byłego prezesa American Rose Society, który w uznaniu jej urody nazwał ją tak jak swoje ogrody Breeze Hill, w Harrisburg. W ogrodach tych uprawiał róże/choć nie tylko/. McFarland docenił odporność na niesprzyjające warunki tej odmiany. Jak wiemy W. van Fleet działał w imieniu Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych. Rząd amerykański zainteresowany był bowiem wyhodowaniem odmian róż, które mogą wytrzymać trudny klimat wielu obszarach geograficznych w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Dziś wiemy , jak wiele wysiłku to wymagało i jak to wiele pokoleń hodowców musiało się złożyć na ten finalny sukces jaki w pięćdziesiąt lat po śmierci van Fleet odniosła w końcu F.Svejda pracując również na zlecenie departamentu rolnictwa , tym razem Kanady.
Powiedzmy jeszcze słów parę o ogrodach Breeze Hill.
W 1909 roku J. Horace McFarland/ 1859 -1948/ zakupił 2,5 akra ziemi w Harrisburg w Pensylwanii i posiadłość tą nazwał Breeze Hill. Był to zapalony ogrodnik, wiodący zwolennik Ruchów miejskich i działacz ochrony środowiska. Jego ogród składający się z wielu nieformalnych w swym charakterze wnętrz, to wiele rabat na których przeprowadzał testy użyteczności poszczególnych nasadzeń. Jego nasadzenia różane obejmowały 5000 krzewów róż w 800 odmianach. Oczywiście poza różami z których był najbardziej znany uprawiał i testował również wiele innych rodzimych roślin.
Znany jako „Doktor Rose,” J. Horace McFarland był prezesem Amerykańskiego Towarzystwa Różanego w latach (1930-1932) i pomógł przekształcić go ze stowarzyszenia branżowego dla plantatorów w szacowną instytucję publiczną, z hasłem „Róża dla każdego domu, krzew do każdego ogrodu.” był redaktorem i wydawcą American Rose Annual i American Rose Magazine w latach (1916-1943). Ogrody Breeze Hill były wykorzystywane jako ośrodek badawczy nowych odmian róż. Testowana tu była również Peace Francisa Meillanda która została później spopularyzowana przez American Rose Society. Szerzej o działalności tej wielkiej postaci przyjdzie zapewne jeszcze napisać . Są też dwie róże poświęcone jego osobie – *Editor Mc Farland * oraz * Horace McFarland * obie wyszły spod ręki francuskiego hodowcy Charlesa Mallerina. Czyżby hodowcy amerykańscy dali wiarę stwierdzeniom McFarlanda, że nie chce by nazywano różę jego imieniem?
-
Romantic Antike
Współczesny mieszaniec międzygatunkowy. Odmiana florystyczna.
Hodowca – wyhodowana w firmie W Kordes & Sons przed rokiem 2009.
Kwiaty – w zasadzie różowe , ale różu przełamanym pastelowymi odcieniami łososiowego czy koralowego. Kwiaty w pierwszej fazie kuliste, potem ćwierćrozetowe, bardzo trwałe. Jak możemy przeczytać na stronie hodowcy, po ścięciu, potrafią w wazonie stać do dwu tygodni. Odmiana ta, w zasadzie jest sprzedawana tylko w specjalistycznych sklepach , na ogół na kwiat cięty.
Zapach – umiarkowany.
Krzew o pokroju wyprostowanym o pędach długości 40 – 60 cm.
Liście ciemno zielone, skórzaste.
-
Moin Moin
Floribunda. Sprzedawana przez firmę Kordes w kolekcji Patio Roses.
fotografie – Rosengarden Forst rok 2016.
Synonimy – Pink Flower Circus, Pink Martini, Pink Veranda .
Hodowca – Dla firmy W. Kordes & Sons wyhodował Thomas Proll, rok rok 1999.
Kwiaty – łososiowo różowe, czasem ciemno różowe. Kwiaty kuliste, średnicy 5 -6 cm, złożone z ponad 50 płatków. Kwitnie kiściami, non stop przez cały sezon.
Zapach – umiarkowany .
Krzew kompaktowy wysokości 60 – 80 cm, dobra do jednolitych założeń rabatowych.
Liście – oliwkowo zielone, półmatowe.
-
Free Spirit
Floribunda.
Hodowca – Gareth Fryer, rok 2006 .
Kwiaty – łososiowo różowe, kuliste, średnicy do 9 cm, złożone z 30 – 40 płatków.
Kwitnie obficie i wcześnie .Zapach – umiarkowany .
Krzew – niski, , ale bardzo dobrze krzewiący się. Pędy do 80 cm długości przebarwione na brunatno czerwony kolor. Nadaje sie do uprawy w pojemnikach. Świetnie prezentuje się w jednolitych nasadzeniach rabatowych .
Liście – półmatowe, średnio zielone, bardzo odporne na choroby grzybowe.
Fotografie – Regent’s Park , Queen Mary Garden 2016.
-
I Am Macmillan
Floribunda .
Hodowca – wyhodowana w firmie Harkness, rok 2015?
Kwiaty – łososiowo różowe. Zbudowane są z około 35-40 płatków o fantazyjnie pofalowanych brzegach. Zakłada 5 -9 kwiatów na pędzie. Wysoka jakość kwiatów.
Zapach bardzo silny,wyrazisty,owocowo-różany.
Krzew – Jest to dość spory krzew dorastający do 80 cm o ciemnozielonych,półmatowych liściach średniej wielkości. Odmiana o wszechstronnym zastosowaniu.
W roku 1988 również Harknessowie wyhodowali różę Harold Macmillan, była to pomarańczowo czerwona floribunda, ale upamiętniała ona słynnego powojennego brytyjskiego premiera.
Pochodzenie -
Nazwana na cześć charytatywnej fundacji prowadzącej hospicja,Macmillan Cancer Support. Od każdej sprzedanej róży 1 funt przeznaczany jest na potrzeby fundacji.
Fotografie – przez uprzejmość Pan Jacek Kondratowicz.