Ogrody
-
Hamburg – Ogród Botaniczny
Ogród Botaniczny w Hamburgu ,to bardzo stare założenie parkowe. Powstał bowiem już e roku 18212 z inicjatywy profesora Johana Lehmanna. Początkowo był to ogród alpejski a potem jego zakres tematyczny coraz bardziej się rozszerzał. W skład ogrodu wchodzi również niewielkie rosarium. Na fotografiach Pan – Małgorzaty Kralki i Urszuli Trętowskiej widzimy przegląd planów ogólnych ogrodu i przegląd rosnących tam odmian róż.
-
Hyde Hall i róże na fotografiach Tomka Ciesielskiego
Wizyta w Hyde Hall, pozostawia niezapomniane wrażenia o każdej porze roku, dając nam inspiracje różnych stylów ogrodowych. Ogród w Hyde Hall, nieopodal Helmsdorf jest aktualnie własnością The Royal Horticultural Society czytaj więcej…
-
Jesienne obrazki Mai Zamroch
jesien-o-przekwitajacych-rozchodnikow.jpg
Pierwsza część prezentacji to ogród Pani Mai dwa lata temu. Fotografie są przepyszne, ale było ich tylko sześć . Dołączyłem więc kilka fotografii ze swojego ogrodu. Dziś możemy podziwiać odsłonę drugą. Ogród starszy o dwa lata. Prezentacja dotyczy już wyłącznie ogrodu Pani Mai.
„Ogród założony został 9 lat temu(włącznie z brzózkami i wierzbą,która wygląda jakby była „odziedziczona”). Ogród co roku wygląda trochę inaczej,bo ciągle przesadzam,dążąc do nieosiągalnej doskonałości. Nie ma tu wielu zdjęć róż,bo róże królują latem, a poza tym są to zwykle bardzo młode krzewy, jeszcze nie w pełni swych możliwości. Każdego roku wymyślam jakiś nowy zakątek, a że działka jest bardzo duża, mogę pofolgować wyobraźni(co nie zawsze się sprawdza, ale lubię zmiany, nawet jeśli ma to być naprawa czegoś spartaczonego). Ten ogród nie ma projektu, i to mi się najbardziej w nim podoba”.
Od siebie mogę dodać tylko, że piękno tego kawałka ziemi który wzięła Pani w swe posiadanie zapiera dech. I jeszcze jedno . To nie są żadne obrazki. To są wspaniałe obrazy. Nie zmieniłem tego tytułu tylko dlatego, że jest to bardzo często odwiedzany wpis. Nie chciałem mylić czytelników.
-
Jesienne obrazki z mojego ogrodu
W części I są to fotografie zrobione ad hoc w sobotę 4 października , w czasie deszczu. Jestem pewien, że w waszych przepastnych szufladach komputerów kryją się bez porównania większe skarby. Pokażcie je innym!
-
Kew Garden
Królewskie ogrody botaniczne są uważane za najwspanialsze na świecie. Założone w 1759 roku przez matkę króla Jerzego II a w 1840 przekazane przez królową Wiktorię państwu iodtąd codziennie udostępnione zwiedzającym Na 120 hektarach parku znajduje się ponad 50 000 okazów roślin pochodzących z różnych zakątków świata – począwszy od Wielkiej Brytanii, poprzez Europę, Afrykę i obie Ameryki kończąc na orientalnych roślinach z Japonii i Chin.W Kew Gardens czytaj więcej…
-
Kodeń
koden3
To ważne miejsce na mapie Polesia istniejące od XVI wieku. Położona na nadbużańskiej trasie pomiędzy Włodawą a Białą Podlaską niewielka osada, gości bazylikę mniejszą Matki Boskiej Kodeńskiej. Kodeńskie Sanktuarium z cudownym obrazem Matki Bożej Gregoriańskiej to jedno z najważniejszych Sanktuariów Polski. Cudowny obraz przywieziony z Rzymu przez Mikołaja Sapiehę w 1631 roku został ukoronowany papieskimi koronami już w 1723 roku, a więc tylko 6 lat po koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. To miejsce pielgrzymek okazjonalnych i corocznych z okazji 15 sierpnia.
O sanktuarium kodeńskim jeszcze napiszę, ale głównym pretekstem do napisania tego artykułu jest wspaniały ogród a właściwie ogrody jakie tam możemy podziwiać. Jeden ogród, okalający starą świątynię jest wspaniałym tłem dla monumentalnej drogi krzyżowej. Drugi ogród, ziołowy, założony na planie koła w centrum mieści genialnie pomyślaną fontannę do której wiedzie nas ścieżka którą obramowują tablice mojżeszowe. Sama fontanna zawarta jest w formie zielonego roślinnego kopca. Woda w niej spływa z góry oczyszczając nas. To nasycone mistycznymi symbolami miejsce wprawia nas w nastrój pełen uroczystej powagi. Wreszcie trzeci ogród to różanka, to miejsce które winno znajdować się w każdym sanktuarium maryjnym. Tu oglądamy skromny ale bardzo elegancki parter z niewielką kolekcją róż. Cięte bukszpany, nadają temu miejscu wymiar formalny i elegancki. Nie ma tu jednakże żadnego wielkiego zadęcia. Dla pomidorów miejsce się też znajdzie.
To wszystko o czym tu piszę zasługuje na odrębny szkic. I sanktuarium i jego ogrody i obszerne błonia. Dla mnie najważniejsze jednakże było co innego. To jest teren otwarty. Wszędzie można wejść , odpocząć, pomodlić się. Ta elegancko zakomponowana przestrzeń jest żywym przykładem na to jak mamy czynić ziemię sobie poddaną. Można to robić tak jak Misjonarze Oblaci w Kodniu – a można tak jak Rosjanie na wschodzie Ukrainy.
Marian Sołtys
Włodawa 10 09 2014.
P.S.Niezwykły, siedemnastowieczny kryminał. Historia, intryga, brawura, a w tle losy Cudownego Obrazu Matki Bożej Kodeńskiej – jednego ze skarbów polskiego Południowego Podlasia. To wszystko w najnowszym filmie „Błogosławiona wina” autorstwa twórców głośnego serialu Metr od świętości, Przemysława Hausera.
-
Kolekcja róż Jowity Czyż
Tym razem proponuję przyjrzeć się niewielkiemu ogrodowi a w zasadzie ogródkowi Pani Jowity Czyż. Bowiem Pani Jowita wyczarowała swój świat na terenie wrocławskich ogrodów działkowych. Na powierzchni zapewne 2-3 arów rośnie w nienagannym zdrowiu około 80 odmian róż w towarzystwie interesujących bylin. Ograniczona przestrzeń uniemożliwia jakiekolwiek zabawy formalne , ale jak widzimy i tu można ujawnić talent kompozycyjny.
W osłonie pierwszej obejrzyjmy kilka widoków ogólnych działki. Kolejne, zawierają prezentacje róż, których fotografie znaleźć możemy przy poszczególnych opisach odmianowych.
Widoki ogólne
Różne róże
Salet
Josef Klimes
Lovely Green
Alexander Mc Kenzie
Martha
Ludmilla
Flamingo
Casanova
Landora
Mister Lincoln
Nostalgie
No i oczywiście jakże mogłaby się odbyć prezentacja tej kolekcji bez róży Jowita znalezionej przez Panią Czyż i oczekującej cierpliwie na identyfikację.
Jowita
-
Kolekcja róż Pani Małgorzaty Kralki
Ósmego czerwca tegoż roku było mi dane sfotografować kolekcję róż Pani Małgorzaty Kralki. Podejrzewałem od dawna, że ogród Pani Małgorzaty kryje skarby, ale to co zobaczyłem przeszło moje naśmielsze oczekiwania. Ale może po kolei. Pani Małgorzata Kralka prowadzi sprzedaż roślin ozdobnych a nadto hoduje rośliny ozdobne na własne potrzeby. Powoli wycofując się z produkcji. Na zwolnione miejsce w szkółce w kolejce oczekuje wiele cudowności.W gęstwie świerków ,tuj i innych iglaków, poza głównymi aktorkami , różami znajdziemy piękną kolekcję piwoni, a nadto lilii , liliowców i bardzo wiele innych rzadkich i unikalnych bylin, których w obrocie handlowym nie uświadczy. Jednak to róże powoli zaczynają dominować na około półhektarowej działce. Są to z reguły młode okazy, niedawne nasadzenia. Starszych egzemplarzy jest kilkanaście. W czasie gdy robiłem fotografie/ był to jedyny możliwy termin/ kwitło niewiele ponad połowę okazów. Wiele z nich miało jeden kwiat a często tylko resztkę kwiatu.
I tu kilka uwag o fotografiach. Nie wszystkie okazy nadawały się do sfotografowania- np. uszkodzenia przez szkodniki, ale zdecydowałem się pokazać wszystko to co dawało pewne wyobrażenie np. o kolorze kwiatu. Przy bardziej znanych odmianach pozwoliłem sobie na niewielkie impresje artystyczne. Tak więc spotkać będzie można fotografie dobre ,ot takie sobie i liche. Za rok , jak wszystko dobrze pójdzie, będzie można sesję powtórzyć i te fotografie o niewielkiej urodzie usunąć.
Powróćmy jeszcze do ogrodu Pani Małgorzaty. Jestem przede wszystkim zdumiony jak daje sobie radę z tą ogromną kolekcją. Przecież musi to kosztować masę pracy i wiele czasu trzeba tu poświęcić. Nadto jeszcze trzeba zarobić na chleb.
Dziękuję więc w imieniu własnym i czytelników za zgodę i umożliwienie sfotografowania całej tej kolekcji. Za dwa , trzy lata, gdy róże rozrosną się i osiągną właściwe sobie rozmiary, będzie to zakątek o urodzie i bogactwie niewyobrażalnym.
I jeszcze fotografie wcześniejsze. Tym samym likwiduję poprzedni wpis o tytule” Ogród pełen róż.”
-
Meldorf
Założenie różane w Meldorf założyła dziennikarka a prywatnie pasjonatka i miłośniczka starych róż
Gerda Nissen, która większość swojego życia spędziła w tej miejscowości. Nasadzenia te składają się ze starych odm róż znalezionych w parkach podworskich, starych cmentarzach, starych ogrodach i parkach regionu Ditmarschen.Gerda Nissen/na fotografii obok/ była nie tylko dziennikarką ale też pasjonatką ogrodniczą. Z różami historycznymi pierwszy raz zetknęła się w latach siedemdziesiątych i to było to czego szukała, to była fascynacja od pierwszego wejrzenia. Od tego momentu zaczęła ich świadomie szukać, identyfikować i sadzić je na terenie muzeum rolnictwa szlezwicko-holsztyńskiego .
Aby identyfikować ściągała krajową i zagraniczną literaturę, jeździła do Sangerhausen .
Tak powoli powstawała kolekcja którą dzisiaj wciąż można oglądać i podziwiać, mając w pamięci osobę która sama uległa czarowi starych róż i udostępniła je innym, aby szerszy ogół społeczeństwa mógł też doświadczyć tego szczęścia. I na pewno gdyby jeszcze dziś żyła/1929 – zmarła w roku 1999/, bardzo cieszyłaby się, że jej praca nie poszła na marne. I rzeczywiście tak jest, gdyż to małe rosarium cieszy się sporą oglądalnością i jest jedną z atrakcji turystycznych regionu Szlezwik- Holsztyn oraz regionu Ditmarschen.Gerda Nissen jest też autorką książki o różach Alte Rosen.
Tekst i fotografie – Pani Małgorzata Kralka.
Po więcej informacji zerknijmy *tutaj*. Z tejże strony pochodzi również fotografia Pani Gerdy.
-
Monza
Ogród ten, znajdujący się we włoskiej miejscowości Monza , zaprojektowany został przez architektów Francesco Clerici i Vittorio Faglia, jako jeden z formalnych ogrodów przylegających do rezydencji arcyksięcia. W ogrodzie tym, odbywa się Międzynarodowy Konkurs Róż, z nagrodą specjalną dla odmian najbardziej pachnących.
Kolekcja ta, powstała z woli Niso Fumagalli, miejscowego przemysłowca, a także wielkiego miłośnika kwiatów, ze szczególnym upodobaniem do róż w roku 1964. W tym samym czasie, postanowił założyć Włoskie Stowarzyszenie Miłośników róż w Monza, którego prezydentem był aż do swojej śmierci w roku 1990. Pierwszy konkurs odbył się w 1965 roku, kiedy praca przy ogrodzie nie została jeszcze zakończona. Pierwszym laureatem , za zapach, został holenderski hodowca Jan Leenders , który swoją laureatkę, mieszańca herbatniego , z wdzięczności nazwał Monza. Konkurs szybko zdobył renomę wśród rosomanes w efekcie czego matkami chrzestnymi prezentowanych tam róż zostały takie osobistości jak wielka miłośniczka róż księżna Monaco Grace czy laureatka nagrody Nobla Rita Levi-Montalcini. Międzynarodowy konkurs różany w Monza, był pierwszym prestiżowym konkursem , który ustanowił nagrodę za zapach i niewątpliwie przyczynił się do renesansu znaczenia zapachu u róż, który w latach 50 i 60 ub. wieku był traktowany po macoszemu. W ostatnich konkursach z Monza współpracuje Phillipe Sauvegrain, wybitnym ekspertem od zapachów, który swoją wiedzę wykorzystuje do opisów różanego zwycięzcy tej nagrody. Dziś już większość konkursów odbywających się na całym świecie poświęca nagrodę dla najbardziej pachnącej róży. Wspomniane tu konkursy odbywają się tu od ponad 50 lat i ponad 4000 nowych odmian róż zostało zaprezentowanych na przestrzeni tych lat,We wczesnych latach 90, dzięki współpracy z Anną Furlani Pedoja, architektem krajobrazu i doradcą Włoskiego Stowarzyszenia Róż, w ogrodzie różanym wprowadzono kilka elementów, które przyczyniły się do zdynamizowania do jego struktury. Został podzielony na różne strefy: dużą część zbioru stanowią nowoczesne róże, ale jest również dyskretnie rozlokowana kolekcja starych odmian, rozmieszczone wzdłuż bramy i wzdłuż żywopłotu.Stworzono obszar poświęcony dwom włoskim rosarianom , Domenico Aicardi i Febo Giuseppe Cazzaniga, gdzie można zobaczyć niektóre z ich najbardziej znanych róż,których sadzonki prof Gianfranco Fineschi uprzejmie podarował ogrodowi w Monza .
Oczywiście ogród ciągle się zmienia.Utworzono sekretny ogród zapachowy, nazwany tak przez swego twórcę Anna Furlani Pedoja, która zawiera wiele pachnących odmian, w tym , Teodolinda czysto biały i bardzo pachnący mieszaniec herbatni stworzony przez Niso Fumagalli w 1988 roku, jest to róża wybrana jako emblemat pierwszej Europejskiej konferencji Regionalnej Rose w maju 1996 roku.
Kolejny sektor poświęcony jest różom, które od 1976 r. Zostały nagrodzone nagrodą „Hall of Fame”. Ta prestiżowa nagroda przyznawana jest co trzy lata podczas World Rose Convention i jest wynikiem głosów oddanych przez członków. wszystkich krajowych stowarzyszeń róż, które należą do Światowej Federacji Różanych Towarzystw.
Jeden z ostatnich utworzonych obszarów, jest poświęcony osobistościom, które wyróżniły się w świecie róży jak: „Ester Fumagalli”, prezydent dell’AIRosa; „Lily de Gerlache”, pierwszy przewodniczący Światowej Federacji Towarzystw Rose, „Marie-Louise Velge” Wiceprezes na Europę Światowej Federacji Towarzystw Rose „” Rosenprofessor Sieber „znamienity rodolog niemiecki;” Stelvio Coggiatti „najsłynniejszy włoski rodolog, który zmarł dwadzieścia lat temu,” Silvina Donvito „ekspert nie tylko od róż, ale od ogrodnictwa w ogóle .W 1990 roku, po śmierci męża, na prezesa stowarzyszenia wybrana została Pani Ester Boschetti Fumagalli, która kontynuowała prace zainicjowane i prowadzone z pasją przez dwadzieścia pięć lat przez Niso Fumagalli. W 2008 roku, po rezygnacji prezydenta, Zgromadzenie Ogólne wybrało na nowego prezydenta Silvano Fumagalliego, syna Niso i Ester.
I jeszcze kila słów od siebie. W ogrodzie tym byłem w drugiej połowie czerwca. W tym czasie róże historyczne zakończyły już kwitnienie, ale pozostałe były w pełni kwitnienia, ale dojmująco widać było brak ręki wymagającego gospodarza. Ogród położony w tak reprezentacyjnym miejscu przed wejściem do imponującego , reprezentacyjnego pałacu nie prezentuje się zbyt okazale. Wiele odmian było porażonych przez czarną plamistość i zdefoliowanych. Robiąc fotografie poszczególnych odmian zwracałem na to uwagę. Dopiero w takiej sytuacji pozbawione ochrony chemicznej poszczególne odmiany mogą pokazać swoją rzeczywistą odporność na choroby grzybowe. Sam ogród jest praktycznie monokulturą i nie robi jakiegoś oszałamiającego wrażenia. Z całą pewnością należałoby pozbyć się niektórych wrażliwych na czarną plamistość odmian i wprowadzić nasadzenia bylin lub innych krzewów.