R
-
Russelliana Himmelsauge
Mieszaniec róży setigera.
Hodowca – Powszechnie, przypisuje się jej autorstwo Rudolfowi Geschwindowi, jednakże Eric Unmuth, wybitny znawca dorobku tego hodowcy uważa ,że autentyczna Himmelsauge została utracona – zobacz komentarz. Zobacz też *Russeliana*. Potwierdzają to także badania Anne Bruneau z Universite de Montreal , która wykazała poprzez analizę porównawczą DNA, że róża sprzedawana jako Himmelsauge jest w istocie genetycznie identyczna z Russeliana. Niestety ustalenie to nie redukuje naszych wątpliwości a raczej mnoży kolejne pytania. Sformułowanie „genetycznie identyczna” jest bardzo dyplomatyczne, ale skoro Russeliana jest wcześniejsza tzn to co sprzedawane jest jako Himmelsauge – to właśnie Russeliana.
Pochodzi z przed roku 1895, gdzieś mniej więcej w tym czasie została wprowadzona do obrotu handlowego przez J.C. Schmidta.
Kwiaty – purpurowo czerwone z fioletowawym odcieniem i aksamitnej teksturze płatków. Starsze kwiaty blakną do jasno różowego.
Niezwykła forma kwiatu nie poddaje się łatwemu opisowi. Najogólniej możemy powiedzieć, że są płaskie w kształcie budowie przypominającej rozetową. Mocny, dobry zapach jest jak gdyby naturalnym zwieńczeniem tej udanej odmiany. Zakwita kiściami złożonymi z 5-8 szt kwiatów. Kwitnienie rozpoczyna późno – raz w sezonie.
Jest to dużego wigoru klimber, o pędach dochodzących do 3 m długości. Liście ciemno zielone o bardzo pięknej teksturze z wyraźnie zarysowującym się karbowaniem przypominającym, że rośliną ojcowską była rugosa. Uzupełnieniem bardzo wielu przymiotów tej odmiany jest jej niewątpliwa mrozoodporność – ponad -30c.
Pochodzenie: Rosa setigera x rosa rugosa.W roku 2012 kupiłem ją w litewskiej szkółce Sybirkos Rożynas.
Fotografie: Przez uprzejmość Pani Kornelia Smutek w Pruhonicach. Fotografie samych kwiatów M.Sołtys w rozarium Baden Borovej horze i w Pruhonicach 2011
Swego rodzaju Post scriptum.
Posadziłem obok siebie Erinnerung an Brod i właśnie Himmelsauge/Russeliana/. Aż więc prosi się o porównanie. Z moich obserwacji , zdecydowanie więcej przymiotów przydałbym Erinnerung an Brod. Jest ona bardziej odporna na choroby grzybowe i podczas gdy Russeliana jeszcze w czasie kwitnienia podlega defoliacji, to liście tej drugiej zachowują się nienagannie. Kwitnienie ich i sam kwiat – niezwykle do siebie podobne. Takoż i wzrost krzewu jak i ich mrozoodporność. Reasumując: w naszych ogrodach, ograniczonych przestrzennie nie ma potrzeby sadzić bliźniaczo podobnych roślin Stawiam więc na Erinnerung an Brod.
-
Red Cascade
Róża miniaturowa a w zasadzie miniaturowy klimber. Niezwykle interesująca róża. Takich okazów w owym czasie nie spotkalibyśmy zbyt wiele na rynku.
Wyhodowana przez Ralpha Moore w roku 1976.
Kwiaty w kolorze purpurowo czerwonym o średnicy 2,5-3cm. ściśle wypełnionych przez 30-40 miniaturowych płateczków. Lekko pachnie.Krzew puszczony samopas będzie płożył i wił po ziemi tak jak to uwielbia robić r.wichuraiana której jest potomkiem, ale znacznie lepszym rozwiązaniem będzie poprowadzenie go w formie kolumnowej. W ten sposób może osiągnąć wysokość ponad 2m. Mój egzemplarz ma dopiero pół metra ale oczami wyobraźni widzę jak zjawiskowo może wyglądać naszczepiona na odpowiednio wysokim pniu. Przewieszające się girlandy kwiatów dadzą nam z pewnością zjawiskowy pokaz piękna. Podobny efekt osiągniemy uprawiając ją w wiszących pojemnikach. Pokrewieństwo z różą wichury powinno jej dać nieco podwyższoną mrozoodporność. Nie na tyle jednakże by można było zapomnieć o zabezpieczeniu jej na zimę. Dobra odporność na choroby grzybowe.
Pochodzenie:/ r.wichuraiana x Floradora/ x Magic Dragon . Siewka , która wystąpiła tu jako roślina mateczna w zapiskach hodowcy figuruje pod tajemniczym kodem 0-47-19 i jest rośliną mateczną większości róż miniaturowych R.Moore. By nie wymieniać ich, powiem tylko, że doliczyłem się ponad 70 przypadków.
R. Moore został kiedyś spytany co go tak pociąga w r, wichuraiana, odparł – Bardzo ważne, że gatunek ten jest odporny na choroby. Jedną z głównych rzeczy, która mnie interesowała była duża łatwość rozmnażania się, jest bardzo kompatybilna z wieloma innymi rodzajami róż i z łatwością przyjmuje różne formy kwiatowe, niezależnie od tego, czy jest to forma rozetowa , czy to pojedyncza. Nie ma zbyt wiele pracy z r. wichuraiana.
Fotografie: Marian Sołtys w rosarium Baden k. Wiednia i Borova Hora 2011.
W roku 1991, Sean McCann napisał książkę o różach miniaturowych „Miniature Roses Their Care and Cultivation” znajdziemy tam na stronie 15 ciekawy akapit poświęcony pnącym miniaturkom. Zapoznajmy się z nim:
„Miniatury pnące zyskały na modzie w 1989 roku, kiedy Chris Warner, wówczas hodowca amator, zdobył upragniony Złoty Medal RNRS dzięki jednej ze swoich nowych odmian. Zdobył nie tylko główną nagrodę, ale również drugą. W swojej książce Climbing Roses Warner opisał, czym powinien być miniaturowy wspinacz.
Otóż powinni mieć cieńsze pędy, mniejsze liście i kwiaty mniejsze niż 5 cm. Mógł dodać, że powinny wykazywać się prawdziwą tendencją do wspinania się, a nie tylko do wysyłania długich, cienkich pędów, które mają niewielką lub żadną rzeczywistą zdolność wspinania się. Jego własne róże dorastają 2,4m.Oczywiście zanim Warner zhybrydyzował swoje odmiany, ale tak naprawdę nigdy nie wywarły takiego wpływu, jaki powinni. Stało się tak głównie dlatego, że w wielu klimatach po prostu nie dorastali wyżej jak do 1,2m. Na przykład najpiękniejszym z nich jest Jeanne Lajolie, różowo-różowa, pełna płatków odmiana, którą widziałem w Kalifornii.
Ale kiedy zabrałem go do mojego ogrodu w Anglii, nigdy nie wyrósł więcej niż około 1,2 m. W Kalifornii Ralph Moore wyhodował wiele wczesnych wspinaczy, takich jak jasnożółta Jackie, różowa Pink Cameo czy Red Cascade, chociaż Red Cascade jest bardziej przydatna do wiszącego kosza niż jako wspinacz, chyba że zostanie zaszczepiony na wysokiej podkładce, wówczas może stworzyć interesującą kaskadę.
Moore niedawno ponownie zainteresował się tym obszarem miniaturowych i wyhodował Work of Art mieszankę pomarańczowo-żółtych kolorów z dobrą formą kwiatową, zapachem i zdolnością do wzrostu na 1,8 m, nadto obiecuje, że w planach ma o wiele więcej podobnych pomysłów.Inni producenci też spoglądają w tym kierunku, a jest tam piękny biały Snowfall, dr.Maynarda Lemrow który może osiągnąć 2,4 m wysokości. Jest to interesujący obszar dla nowych form miniaturek.Będąc mniej szalonymi niż ich starsi bracia, znajdą wiele domów w dużych donicach na patio lub w ogrodach zimowych. Istnieją również formy pnące już istniejących odmian takich jak Risen’Shine czy Lavender Lace.”
-
Red Dagmar
fotografie – Marian Sołtys w Arboretum Wojsławickim 2013.
Hybrid rugosa.
Hodowca – Odmiana wyselekcjonowana przez Hette Spek w roku 1997.
Kwiaty pojedyncze, jasno czerwone o mocnym zapachu. Średnica kwiatu 7-8 cm.
Krzew – wzrost tej odmiany jest wyraźnie słabszy od gatunku. Posiada pewne cechy róży okrywowej.
Liście – jak to u rugosy.
Pochodzenie – Jak podaje dr. Adam Chodun, jest to najprawdopodobniej sport od Frau Dagmar Hastrup .
-
Red Leonardo da Vinci
Współczesny mieszaniec międzygatunkowy. HMF podaje, że to polyantha/floribunda/ – Hmm…
Synonim – Hilde Umdasch.
Wywodzi się z firmy Meilland International z roku 2005.
Bardzo mało wymagająca różyczka. Typowa odmiana dla początkujących a i bardziej doświadczonych amatorów róż przyciągnie swoją doskonałą odpornością od chorób, mrozów czy deszczów. Kwiaty czerwone do ciemno czerwonych o delikatnym zapachu, ćwierć rozetowej budowy złożone z około 100 płatków. Z koloru i wyglądu przypomina mi galijską Charles de Mills -z zachowaniem oczywiście właściwych proporcji. Leonardo obdarzony został darem ciągłego kwitnienia, natomiast nie ma owego nieuchwytnego wdzięku róż galijskich. Kwiat jest bowiem złożony z płatków o substancji mocnej i błyszczącej i zagubił ów aksamitno jedwabisty powab. Zapach też nie jest tym , którego można by się było po wyglądzie spodziewać. Mimo wszelkich tych zastrzeżeń jest to róża o wybitnej urodzie i nie powinno jej zabraknąć w żadnej szanującej się kolekcji.
Krzew osiągający około 1m wysokości, dobrze rozgałęziony, dobrze ulistniony, okryty ciemno zielonymi , błyszczącymi i odpornymi na choroby liśćmi, dzięki czemu z powodzeniem może rosnąć zarówno na pełnym słońcu jak i w półcieniu. Bardzo pięknie zarysowana sama bryła krzewu, którego regularne kontury, jedynie od czasu do czasu zakłóca jakiś pojedynczy wyższy niż inne pęd.
Nadaje się doskonale do sadzenia w grupach ale ze względu na eleganckie interesujące kwiaty, świetnie będzie się prezentowała posadzona pojedynczo. Będzie też niezrównaną ozdobą tarasu, wnosząc nieco staroświeckiego szarmu i wdzięku. Mrozoodporność strefa 6 usda.
Pochodzenie: Rote Max Graf x/ Cassandre x Bonica/ .
Fotografie własne, wykonane we własnych zbiorach.
-
Red Yesterday
Fotografie: Marian Sołtys – kolekcja własna.
Krzewiasta/Polyantha/.
Synonimy – Red Ballerina, Mariorie Fair.
Hodowla – Harknessa z roku 1978.
Kwiaty – To czerwona wersja słynnej Baletnicy, moim zdaniem ładniejsza, bardziej chwytająca z oko od Balleriny i wydaje się obficiej kwitnąć.
fotografie: Marian Sołtys w Rosarium parku Tete d’Or w Lyonie 2010.
Kwiaty czerwone z białym środkiem, niestety bez zapachu. Kwiatuszki 3cm średnicy, o pięciu płatkach, zebrane w obficie kwitnące wiechy składające się z nawet 50 kwiatuszków, rozwijają się wytrwale i niestrudzenie przez cały sezon.
Krzew wyrasta do 1,5m wysokości przy około 1m szerokości. Liście ma jasnozielone, małe, lekko błyszczące. Toleruje uprawę w miejscach zacienionych i jest bardzo odporna na choroby grzybowe. Otrzymała certyfikat jakości ADR za rok 1980.
Tak naprawdę na co ją stać zobaczyć możemy na fotografii poniżej wykonanej wparku Tete d’Or w Lyonie. Istna burza kwiatów!
Pochodzenie:*Ballerina* x Baby Faraux. W roku 2010 posiałem kilka nasion Balleriny z zapylenia siłami natury. Jedna z siewek jest bliźniaczo podobna do Red Yesterday. Niepodobnym jest by mogła być zapylona przez Baby Faraux. Ciekawa sprawa.
na fotografii obok zobaczyć możemy trochę inne spojrzenie Pani Elżbiety Kozak, na tą odmianę.
Posadziłem ją jesienią 2008 na wystawie południowej gdzie zdobi rabatę czerwoną i też nie grymasi a słońce nie przypala kwiatów. Jak widzimy na fotografii dobrze współpracuje z floxem drumondii. Świetnie nadaje się do przyozdabiania bukietów z róż, ale po ścięciu kwiaty jej nie są trwałe więc efekt tak uzyskany jest krótkotrwały. Kupiłem w szkółce www.ruze.unas.cz , Fotografia: Marian Sołtys.
I jeszcze jedno spojrzenie na tą odmianę. fotografie może nie są zbyt udane, ale chciałem tu pokazać w jaki sposób rosarium to/niestety nie wiem jakie/ prowadzi odmianę pienną. Solidna konstrukcja metalowa z wypuszczonymi drucianymi wąsami do przymocowywania pędów pozwoli nadać jej formę regularnego parasola i zapobiegnie wyłamywaniu się pędów. Do tej metody potrzeba nam tylko jednego. Naszczepienia na podkładce odmian mrozoodpornych. Takie prowadzenie bowiem wyklucza z góry jakiekolwiek ocieplanie. Róża musi się bronić sama.
fotografie – przez uprzejmość Pani Kamila Szlązkiewicz, kolekcja własna.xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
-
Reine des Violettes
Remontantka.
Nazwa synonimiczna to Queen of the Violets.
Hodowla Mille-Mallet rok 1860.
Kwiaty średnicy do 10 cm złożone z ponad 75 płatków, forma kwiatów ćwierćrozetowa , bardzo często z button eye(proponuję oczkiem) . czytaj więcej…
-
Reine Victoria
A.Schwartz rok 1872. Róża burbońska. Inaczej The Shell Rose.Może być też często wymieniana pod mylną nazwą La Reine Victoria. Kwiaty ciemno różowe o kulistej formie/budowie/ i silnym, intensywnym zapachu róż damasceńskich, zbudowane z 40 krótkich, silnie wygiętych płatków w kształcie muszli o jedwabistej, delikatnej teksturze.
Średnica kwiatu do 8cm.Kwitnie obficie przez cały sezon. Kwiaty w kolorze lilioworóżowym/różowym/na rewersie srebrno różowe, pojawiają się w grupach po3-7szt. Bardzo dobrze powtarza kwitnienie.Uroda kwiatów doceniana jest i dzisiaj, bardzo chętnie jest bowiem nagradzana na różnego rodzaju pokazach kwiatowych.
fotografia – przez uprzejmość – Pani Urszula Trętowska w Montisfont Abbey
Krzew wysokości 1,5-2,0m. proporcjonalnie zbudowany i dobrze ulistniony. W literaturze spotkałem się z ostrzeżeniem iż podatna na mączniaka i czarną plamistość. Na stronie ARS, znalazłem artykuł Mirjany Toyn, W którym pisze ” Ze wszystkich burbonów Reine Victoria potrafi wyczuć i przyciągnąć pyłek czarnej plamistości na milę. Jak na jej liściach pojawią się czarne plamki, to znak, że najwyższy czas rozpocząć opryski”. Potwierdzam, że odmiana ta potrzebuje dobrze przewietrzanego stanowiska. Mrozoodporność strefa 6b. usda. W 2010 roku przemarzła do poziomu śniegu ale doskonale regeneruje i niezwykle obficie kwitła.
Nazwana imieniem królowej Wiktorii. Krzew robi doskonałe wrażenie, jednakże musimy pamiętać, że będzie wymagała podpór ze względu na wydłużające się w trakcie sezonu pędy, które nie są zbyt sztywne. Jeżeli nasz egzemplarz wykazuje dobry wigor, możemy poprowadzić go w formie kolumnowej/pillar/.
Wydała piękny sport *Mme Pierre Oger*Fotografia nr1 Frank Harrell ,kolejne Marian Sołtys – kolekcja własna
-
Rhapsody in Blue
Doprawdy nie wiem jak to się stało że aż do 1999 roku nikt nie wpadł na pomysł by tak nazwać swoją różę. Floribunda. Dzieło życia amatora hybrydizera(rosarianina)Franka R. Cowlishaw . Kwiaty ma półpełne, purpurowo-fiołkowe pojawiają się w małych baldachach. Bardzo ładnie i mocno pachnące.
Została wybrana w Anglii na różę roku 2003 zapewne ze względu na całkowicie nowy, zniewalający kolor – bardzo już zbliżony do tego upragnionego niebieskiego. Jednakowoż by pokazać cały swój urok, musi być chroniona przed pełnym słońcem, preferuje chłodniejszy klimat. Nadto została wybrana na faworytkę publiczności na wystawie w Hadze w roku 2008. People’s Choice Award.
Krzew wyrasta do 0,9-1,2m wysokości, łodygi ma w miarę kolczaste, charakteryzuje się wyborną odpornością na choroby grzybowe. W roku 2011 , bardzo nieprzyjaznym dla róż do końca sezonu zachowała idealnie czyste liście. pod tym względem ze znanych mi współczesnych róż może się z nią równać jedynie Nostalgie. Liście oliwkowozielone. Ze względu na unikalny kolor jest zupełnie nową propozycją do rabat mieszanych, dając całkowicie nowe możliwości kolorystyczne i kompozycyjne. Jest to jedna z najciekawszych nowości ostatnich lat i nie powinna pozostać niezauważona.
Pochodzenie : Po stronie matecznej sprawa prosta – Summer Wine , natomiast po drugiej: International Herald Tribune, *Blue Moon*,* Montezuma* i Violacea. Praca nad tą krzyżówką zajęła naszemu amatorowi 12 lat ! A w chwilach zwątpienia, kóre niewątpliwie musiały nadejść wspierał go przyjaciel, wiceprzewodniczący stowarzyszenia ARBA hodowców amatorów Christopher Warner. On też posunął przyjacielowi wykonanie decydującego ruchu, użycie róży Summer Wine. Zastosowanie jej zwieńczyło 12 letnie starania Franka Cowlishaw. Innym celem jaki sobie postawili jest uzyskanie udanej krzyżówki róży z hultemią. Póki co cel nie został osiągnięty…
Imię tej róży jest z całą pewnością odniesieniem do słynnej kompzycji
Georgesa Gershwina/1898-1937-właściwie Jacob Gershowitz/ na fortepian i zespół jazzowy z 1924 roku. Łączy ona w sobie elementy muzyki klasycznej z jazzem.
trzy ostatnie fotografie prezentuję dzięki uprzejmości Eleny Pshestemskiej.
Dziś jest jednym z najbardziej znanych amerykańskich utworów orkiestrowych. Kompozycja ta ugruntowała na trwale pozycję G.Gershwina w muzyce. Inne jego słynne dzieła to:Inny utwór orkiestrowy Amerykanin w Paryżu, opera Porggy and Bess, i piosenki – Summertime, Swanee, Oh Lady be Good, czy The Man I Love.
Co by o tej róży nie powiedzieć - przykuwa wzrok. Jeżeli mogę trochę pogrymasić to powiem, że jako krzew wolnostojący będzie wymagała wsparcia. Czy nie wydaje się Państwu , że jest trochę za „szczupła”?
-
Ritausma
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Hybrid Rugosa.
Synonim - Polar Ice, Zwana też Polareis. Ritausma, to po łotewsku – Świt.
Wyhodowała ją Dzidra Rieksta z Łotwy podobnie jak i Zaigę w roku 1963. Kwiaty białe z lekko różowym odcieniem, silnie, ale niezbyt przyjemnie pachnące, średniej wielkości o 25 płatkach. Kwiaty w kształcie lekko przewisających dzwonków, mają tendencję do drobnienia w drugiej fazie kwitnienia.Drugie kwitnienie, ogólnie rzecz biorą nie jest najwyższej jakości.
fotografie – przez uprzejmość – Pani Joanna Smolińska w rosarium w Powsinie 2012.
Mam za krótki okres obserwacji, ale wydaje mi się, że starsze egzemplarze również zawiązują kwiaty drobniejsze i nie najwyższej jakości. Możliwe, że będzie wymagała odmładzania co kilka lat. W rosarium w Ołomuncu sfotografowałem dość już wiekowy i bardzo rozrośnięty krzew Ritausmy o stosunkowo drobnych i półpełnych kwiatach.
To właśnie on na fotografiach powyżej. Widzimy na nich kwiaty w zasadzie pojedyncze i przyznam, że mało przypominały mi egzemplarz, którego kwitnieniem zachwycam się w swoim ogrodzie. Chyba, że Czesi posadzili nie to co trzeba.
Są też problemy z samooczyszczaniem się przekwitłych kwiatów, niezbyt efektownie wyglądają też zgrupowania po przekwitniętych kwiatach. U mnie nie zawiązuje owoców. Ma dwa szczyty kwitnienia w sezonie, przy czym pierwsze kwitnienie zaczyna się bardzo wcześnie, nieco po zwyczajnej rosa rugosa.
Krzew wielkości 1,5-2,2m. Zdrowy i mrozoodporny.
Pochodzenie: Rosa Rugosa Plena x Albezieds. foto nr3 ms. 05.06.08 foto 4 W. Kusiej. -
Robin Hood
Mieszaniec piżmowy.Choć to kwestia w dużym stopniu umowna wspomnę więc tylko, że Jack Harkness raczył był nazywać tę odmianę polyanthą.
Hodowla - J.H.Pembertona z roku 1927, jak widzimy wprowadzony do obiegu rok po jego śmierci czytaj więcej…