Na zdjęciach 10 i 15 widać wyraźnie w jaki sposób robię to tzw. „zawijanie” pędów, co później odpłaca się kolosalnym wzrostem ilości kwiatów. Tak samo „zawinięty” był ‚General Jacqueminot’. Wszystkie róże, oprócz ‚Babicciny Vonavy’ już mają pąki do kolejnego kwitnienia.
Piękne zdjęcia , pięknych róż. Kolekcja róż pana Tadeusza to tylko fragment jego różnorodnego pięknego ogrodu botanicznego (azalie , różaneczniki, sosny itd). Serdecznie pozdrawiam Autora.
Panie Tadeuszu, „zawinięcia” są wręcz artystyczne a efekt oszałamiający. Mnie się do tej pory udało wygiąć pędy Prince Camille de Rohan – już w pierwszym roku wypuściła pędy 1,6 m długości, więc je mocno przygięłam. Efekt był nie tak spektakularny jak u Pana, ale w drugim roku było ponad 30 kwiatów na całej długości pędów. W kolejce czeka „doktorek” – ładnie przyrósł w tym roku więc też będzie kulkowany. Może doczekam się kiedyś podobnego bukietu jak na Pana zdjęciach.
niedziela, 7 Lipiec 2019 o godz. 18:05
Na zdjęciach 10 i 15 widać wyraźnie w jaki sposób robię to tzw. „zawijanie” pędów, co później odpłaca się kolosalnym wzrostem ilości kwiatów. Tak samo „zawinięty” był ‚General Jacqueminot’. Wszystkie róże, oprócz ‚Babicciny Vonavy’ już mają pąki do kolejnego kwitnienia.
poniedziałek, 8 Lipiec 2019 o godz. 09:47
Piękne zdjęcia , pięknych róż. Kolekcja róż pana Tadeusza to tylko fragment jego różnorodnego pięknego ogrodu botanicznego (azalie , różaneczniki, sosny itd). Serdecznie pozdrawiam Autora.
wtorek, 9 Lipiec 2019 o godz. 00:01
Panie Tadeuszu, „zawinięcia” są wręcz artystyczne a efekt oszałamiający. Mnie się do tej pory udało wygiąć pędy Prince Camille de Rohan – już w pierwszym roku wypuściła pędy 1,6 m długości, więc je mocno przygięłam. Efekt był nie tak spektakularny jak u Pana, ale w drugim roku było ponad 30 kwiatów na całej długości pędów. W kolejce czeka „doktorek” – ładnie przyrósł w tym roku więc też będzie kulkowany. Może doczekam się kiedyś podobnego bukietu jak na Pana zdjęciach.