Henri Martin
Róża mchowa pochodząca z roku 1862 a wyhodowana przez Jeana Laffaya. Adam Chodun klasyfikuje ją jako damasceńską bo i rzeczywiście pędy i pąki nie są okryte mchem ale rodzajem włosków a i na pąkach kwiatowych tego mchu nie ma za wiele. Kolor kwiatów jest trudny do zdefiniowania jednoznacznego, jedni autorzy określają je jako ciemno różowe do liliowych, inni natomiast określają je po prostu jako czerwone.
fotografie obok Elżbieta Kozak 2011.
Kwiaty wprawdzie ma niewielkie (około 6 cm średnicy) i nie do końca wypełnione ale pięknie i silnie pachnące. Kwitnie raz w sezonie, w czerwcu, kwiatami zgrupowanymi po 5-8 sztuk. Piękna roślina i jestem bardzo zadowolony z tego, że mam ją w swoim ogrodzie.
Graham Thomas w Rose Book na stronie 64 tak ją opisuje: „Szczególnego piękna i pełna gracji roślina, z mocarnymi pędami niosącymi schludne liście i kwiaty delikatnej doskonałości. Liście i raczej skąpe omszenie jest czystego zielonego koloru.
fotografie – przez uprzejmośc Pani Małgorzata Kralka rosarium Uetersen 2012.
Kwiaty nie są pełne, ale mają najczystszy i najintensywniejszy odcień zbliżający się do szkarłatu jaki widziałem wśród róż stulistnych, które znam, przekwitając przybierają odcień ciemno różowy. Płatki są zaokrąglone i płaskie, a precyzja kwiatu przypomina kamelię.
Widziałem ją rosnącą na północnej ścianie budynku w wilgotnej i dobrze sprawionej ziemi, Kwiaty były cudownej jakości. Ta, na fotografii rośnie przy południowej ścianie mojego domu i również daje mi wiele satysfakcji.
Jeśli pragniesz mieć wesoły akcent w swoim ogrodzie, to warto tę rolę powierzyć odmianie Henri Martin. Z róż mchowych nic nie przebije jej wesołego jasno czerwonego koloru. Krzew jego jest imponujący dorasta nawet do 3 m wysokości ale jeżeli jeszcze będzie uprawiany na własnych korzeniach to stanie się ponadto wytrwałym wędrowcem po naszym ogrodzie. Odmiana ta nie jest łatwa do przycinania, ale nie cierpi zaniedbania. Reaguje zniżką tak ilości jak i jakości kwiatów.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
„Krzew słusznych rozmiarów , dorasta do 1,8m wysokości. Mrozoodporność , powyżej -30c.Jeżeli masz ochotę kupić tę różę, zajrzyj http://www.rosarium.com.pl/
Pochodzenie: Nieznane.
Róża ta, nosi imię słynnego i popularnego historyka, polityka i pisarza/1810 – 1883/. Jako członek Academie Francaise, w kręgu historyków najbardziej znany jest jako autor 15 tomowej historii Francji, ale wśród społeczeństwa francuskiego zasłynął i dał się poznać jako inicjator ufundowania Stanom Zjednoczonym statui wolności, którą ostatecznie postawiono w roku 1883. Było to wówczas odebrane przez wolny świat, jako pośredni protest przeciwko autorytarnym rządom Napoleona III. Był nawet w roku 1848 profesorem Sorbony, ale stanowisko to stracił ze względu na swoje republikańskie poglądy.
Fotografia nr1: Frank Harrell .nr2-4 Walentyna Gubała.oraz nr5 Dorota Blicharz kolejne, własne.
wtorek, 30 Czerwiec 2009 o godz. 20:09
Osobiście nie nazwałabym jej czerwoną.
Ale jak na razie sprawia wrażenie bardzo silnej odmiany, rośnie jak na drożdżach, a liście aż błyszczą zdrowiem.