Boerner Eugene S. „Gene”

boerner EUGENE S.”GENE” BOERNER . Fotografia pochodzi z książki Jacka Harknesa Makers Heavenly Roses.

Urodził się 1893 roku Wisconsin w rodzinie niemieckich imigrantów i zawsze był dumny ze swego niemieckiego pochodzenia. W czasie I wojny światowej służył w wojsku jako pilot. Po wojnie w 1920 roku, zatrudnił się w firmie Jackson & Perkins  i całą swoją karierę zawodową związał z tą firmą. Przepracował w niej 45 lat. Pochodząc z zimnego Winconsin, doskonale znał kłopoty rosarian z mrozami, dlatego  zapragnął wyhodować podobnie jak G.Buck piękne i wytrzymałe na mrozy róże. Jednakże będąc w Europie zetknął się u Poulsena i Kordesa z floribundami i to one zawładnęły jego wyobraźnią na resztę życia.

Jeżeli uzmysłowimy sobie, że w trakcie swojej 45 letniej kariery zawodowej wyhodował ponad 60 różnych odmian floribund – z czego 11 otrzymało wyróżnienie AARS to wówczas nie będzie nas dziwił przydomek jaki zdobył Boerner w pracy „Papa Floribunda”. Bez niego ten rodzaj róż byłby dziś w zupełnie innym miejscu.

Przed II wojną światową, w USA praktycznie nie było hodowli nowych odmian róż.To czego Amerykanie potrzebowali,kupowali w europejskich szkółkach. Sprzyjało to nawiązywaniu znajomości i przyjaźni. I tak Boerner zaprzyjaźnił się z rodziną Kordes w Niemczech. W ten to oto sposób firma J& P dość łatwo uzyskiwała prawa do rozpowszechniania w USA takich róż Kordesa jakie tylko zapragnęła. Na przykład w 1939 roku  uzyskała prawa do nowej odmiany Kordesa „World’s Fair” i dobrze na tym zarobiła.

„Mniej więcej w tym samym czasie, Boerner otrzymał od Wilhelma Kordesa różę Pinocchio,którą wykorzystał z doskonałym skutkiem w swoim programie hodowlanym. W drugiej generacji swojej pracy z „Pinocchio” stworzył „Masquerade”. Żadna róża tego rodzaju nie została dotąd stworzona. Najbliższa tego była stara róża chińska Mutabilis , w kolorze szafranu do koloru fuksji. Drugim jego tryumfem programu hodowlanego z udziałem Pinocchio był Fashion który miał wtedy rzadko spotykany kolor koralu.W książce ” Producenci niebiańskich róż Jack Harknessa str. 75-76. I dalej na stronie 77 czytamy. Boerner przyjaźnił się również z wieloma innymi rosarianami zaangażowanymi w przemysł różany jak np. z LeGrice. Również gdy młody Ulsterczyk Sam McGredy przyszedł do niego po radę, otrzymał ją hojnie. Samuel,któremu zostało powierzone zadanie hodowania róż, ale nie miał o tym żadnej wiedzy, przyznał się  do tego Boernerowi  Od tego momentu, ten stał się dla niego kimś w rodzaju mentora w zakresie wiedzy o krzyżowaniu róż.

Wróćmy jeszcze raz do czasów II Wojny Światowej. Poza niewątpliwymi dramatami ludzkimi,  zmienia ona również kształt całego biznesu różanego. Stary kontynent był straszliwie spustoszony, wszyscy cierpieli z niedoboru żywności.. Produkcja róż stawała się w oczywisty sposób luksusem. Natomiast Anglia opierała całą swą produkcję na tanich podkładkach importowanych ze starego kontynentu. W American Rose Annual 1945 str,46 Walter Easlea z Cambridge, pisze:” Za ludzkiej pamięci nie było takiego niedoboru sadzonek róży do sprzedaży w wielkiej Brytanii jak w latach 1944-45. Głównie z powodu ograniczeń rządowych co do uprawy ziemi na kontynencie. Ograniczenia te spowodowane były niedoborem żywności. Hodowcy, którzy niegdyś produkowali po 500000 szt, roślin rocznie do sprzedaży, w tym czasie przygotowali po 20000 sztuk.

W ten to oto sposób , Druga Wojna Światowa, stworzyła furtkę dla amerykańskiego przemysłu różanego.Furtkę tą wykorzystał J&P i Gene Boerner jako główni dostawcy. To co zrobili wówczas Amerykanie było udanym połączeniem ogromnej skali przedsięwzięcia i niemieckiej dokładności którą uosabiał Boerner , który sam ponadto był uosobieniem pracowitości.

Najbardziej znane jego kreacje z tamtego okresu to Aloha,* Apricot Nectar*, Bridal Pink, Coral Dawn, *Diammond Jubilee*, Faberge,*Fashion*, jak też pochodząca z tej samej krzyżówki siostrzana Vogue.Dalej First Prize, Goldilocks, *Ivory Fashion*, John F. Keddedy, Lavender Pinocchio,* Masquerade*, Parade, Saratoga, Spartan, Summertime, White Masterpiece,i *Zorina*.

Wiele z róż Borenera jest wciąż obecnych w handlu i mają się doskonale. Inne żyją poprzez swój udział w programach hodowlanych innych hodowców. Na przykład Dawid Austin chętnie stosował* Aloha, *która jest trzykrotnie rodzicem i aż 31 razy dziadkiem i to u samego tylko Austina. Dobrze lokują się w tej klasyfikacji *First Prize*, a zwłaszcza *Goldilocks* z pokaźną liczbą po stronie potomków,

Wielkość Boernera widać zwłaszcza tam , gdzie jest najsilniejsza konkurencja, a najsilniejsza jest wśród dobrych różowych i białych mieszańców herbatnich, Fakt, że Bridal Pink i Bridal White i First Prize są wciąż bardzo cenione, uprawia się je i dobrze sprzedaje, od ponad 30 lat od ich introdukcji jest niezwykłym osiągnięciem. Spadek po Boernerze jest bardzo znaczący. Nawet gdyby nie zadziwił nas kreacjami róż w gorących, przykuwających uwagę kolorach, to i tak dał nam znaczną liczbę innych pięknych kreacji. Aloha jest wciąż powszechnie kochana. A Parade czy Coral Dawn wygrywają wszakże nagrody na różnego rodzaju pokazach w ponad 40 lat po ich introdukcji.

Jakim był człowiekiem?

Przede wszystkim człowiekiem z wielkim sercem i nieskończonym miłosierdziem.

Sauelowi McGredy pomógł zachować odziedziczoną tradycję rodzinną.

Jest to człowiek ,który uszanował prawa autorskie jakie miała firma J&P od rodziny Kordesów,  oddajac wszelkie pożytki z tychże praw do depozytu , podczas gdy to zgodnie z wówczas obowiązującym prawem robić tego nie musiał. Korzyści mógł zatrzymać. Następnie przekazał je wyniszczonemu wojną Kordesowi. Nie ujmując nic temu wspaniałomyślnemu gestowi, fakt bycia z pochodzenia Niemcem, zapewne mu ten gest ułatwił.

Był człowiekiem, który gdy życie jego miało się ku końcowi w 1963 roku ulitował się nad wdową i zaoferował jej białą różę , którą planował dla siebie i poświęcił ją na cześć jej zabitego męża. Róża jego imienia – Gene Boerner - , pojawiła się na rynku już po jego śmierci w roku 1968. Tak postanowiła firma Jackson&Perkins, której zresztą oddał swe najlepsze lata.

Gdy zmarł, w 1966 roku, pozostawił pokaźny spadek , w tym swoją posiadłość, dla Cornell Uniwersity z przeznaczeniem na popieranie absolwentów pracujących nad badaniami o róży.

Ed Cunningham reprinted from the RI Rose Reviev nov. 2005 Ed. Angelina P.Chute

Text oparty o materiał z http www rirs. Org.boerner,htm

Napisz komentarz

You must be logged in to post a comment.