Heritage i jej potomkowie
English roses.
Hodowca David Austin rok 1984.
Synonim – Zwana też English Heritage, lub Roberta .
Kwiaty o średnicy 8cm, 40 płatkowe .
Są bardzo delikatne, o subtelnym odcieniu różu, mają cały wdzięk i czar staromodnych róż – po prostu są przeurocze. Sprawiają wrażenie wykonanych z porcelany w najlepszym gatunku. U mnie już w pierwszym roku po posadzeniu dobrze kwitła. Ogólnie, można powiedzieć że dobrze powtarza kwitnienie.
Zapach – Kwiaty charakteryzują się niezbyt mocnym wspaniałym zapachem z nutami miodu, owoców i mirry.
Krzew dorasta do wysokości do 1,2m .Wygląda mi na podatną na czarną plamistość. Inna wg. mnie wada, to szybkie gubienie płatków przez kwiaty. „Odnoszę wrażenie,że kwiaty są zbyt ciężkie dla jej delikatnych pędów…”Pisze Pani Maja Zamroch.
Subtelność i jak gdyby nieśmiały wygląd kwiatów stawia przed nami duże wyzwanie kompozycyjne i konieczność starannego wyboru miejsca posadzenia. Z całą pewnością nie może to być rabata mieszana. Jej spokojny kolor sugeruje raczej klasyczne usytuowanie . Tak jak to zaleca G. Yekyll. Ciemna zieleń cisów a może i nawet i soczysta zieleń tui Szmaragd doskonale podkreśli i wydobędzie jej walory. Z całą pewnością niezbyt nadaje się do wazonu. Chyba, że jako bardzo krótkotrwała dekoracja. W The Rose Bible Rayford Clayton umieścił Heritage na liście 50 nieśmiertelnych róż
Fotografie – przez uprzejmość Pani Monika Marks
Pochodzenie; siewka x siewka Iceberg. Sama z kolei jest rośliną mateczną innej znakomitości *Geoff Hamilton*oraz *The Alexandra Rose* wydała sport Rose – Marie nazwany tak na cześć żony Paula Kinga z Kanady, który wypatrzył ją w roku 2003 u siebie. Sport ten ma wszelkie cechy rośliny wyjściowej jeno kolor kwiatów lokuje się gdzieś między bielą a kremowym. Zwana jest też White Heritage. W roku 2000 , Mike Love, wpadł na pomysł by Heritage skrzyżować z William Baffin. Otrzymał w ten sposób Heritage o jak gdyby pomniejszonych kwiatach a nazwał ją *Bon Chance*. Posadziłem ją dopiero jesienią 2014 i jeszcze nie mam własnych obserwacji , ale wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli wspaniałą, mrozoodporną odmianę, która będzie tworzyła pomost pomiędzy dokonaniami Austina i hodowców kanadyjskich
Austin klasyfikując wszystkie swoje dokonania umieścił Heritage w English Musk Roses Group.
Fotografie – W. Kusiej W. Gubała , Maja Zamroch
Potomkowie Heritage – praktycznie wszyscy – pierwszej generacji 30 potomków.
A Shropshire Lad 1997 /Heritage x nn / David Austin
Alexandra Rose 1992/ Shropshire Lass x Heritage/ – To zupełnie niesłusznie niedoceniona przez naszych rosomanes róża, zapewne dlatego, że rodzi pojedyncze kwiaty, ale proszę mi wierzyć widok tego ukwieconego pnącza zostawia niezapomniane wrażenia.
Ann’s Beautiful Daughter – 2013 Mike Shoup. To zdumiewająca próba hybrydyzerska. Zaskakujące jest już to, że M.Shoup nie sięgnął po gotowe już mieszańce róży wichury, ale zdecydował się na Old Blush, którą skrzyżował z jakąś nieznana bliżej rasą wichury i uzyskaną tak siewkę użył do zapylenia Heritage. Nie jestem przekonany czy osiągnął efekt godny tak wielu włożonych starań.
Bon Chance -/ Heritage x William Baffin/ To dobrze nam znana próba hybrydyzerska Mike Lowe z 2000 roku. Kwiat wprawdzie nie ma tej urody co Heritage , ale odporność mrozowa tej nowej kreacji jest niewątpliwa.
Caroline Hairston – 1990 / Buff Beauty x Heritage/ Ani to Beauty ani Heritage .
Cole’s Settlement – to kolejna próba Mike Shoup z roku 2006 / Carefree Beauty x Heritage/ x Basyes blerbery ] x Heritage. Dużo roboty , ale patrząc po fotografiach : nie było warto.
Dr. Herbert Gray – 1998 – / Heritage x nn./David Austin
Geoff Hamilton 1997 / Heritage x nn/David Austin
Heavenly Rosalind – 1995/ Shropshire Lass x Heritage/. Kolejna pojedyncza róża Austina, i kolejna z udziałem Sropshire Lass. Nie tego oczekują miłośnicy róż po Austinie. Nic dziwnego, że nie przebiła sie w ofercie rynkowej.
Icy Drift ® rok 2008 / Heritage x / The Fairy x Yceberg alain Meilland. niezwykle oryginalny pomysł hybrydyzerski. Meillanda Użył aż dwu dobrze znanych róż by zabić ten nieuchwytny czar Heritage. Doprawdy, nie wiem po co to robił.
James Galway – 2000 / Heritage x nn/David Austin
Johanna Sebus (shrub, Nieborg, 2009) / Ambridge Rose x Heritage/ . Efekt? – Znakomity! Wspaniałego kształtu kuliste kwiaty z zewnątrz białokremowe a w wewnątrz rózowo cieliste. Wspaniała robota. Ale kto o tej róży słyszał?!
Kissenspitzen 2007 / Julia Child x Heritage/ Joan Richardson piękne kremowe, anemonowe kwiaty
Lady Angela – 2002/ / Heritage x Westerland/ Joan Monteich . Efekt niezwykle obiecujący .-przewieszające się kwiaty w mocnym nasyconym różu.
Leonorah (floribunda, Rawlins 2003) / Laura Ford x Heritage/
Lettre à Nadine ® -2014 / Destiny x Heritage/ Dominique Massad. Piękne, ożywczo wyglądające wesołe kwiaty. Mam tylko jedną wątpliwość. Po co tu była potrzebna Heritage?
Ludlow Castle - 2000 /Graham Thomas x Heritage/David Austin . Podoba mi się, zwłaszcza efektowna jest osiągnięta w ten sposób kolorystyka.
Masora – rok 2009 , /Heritage x Amber Queen/ Pozdrowienia a antypodów. Świeży powiew z nad Atlantyku zapiera dech w piersiach uroda kwiatów. Śliczna synteza kolorów i ewidentnie podniesiona uroda kwiatów w stosunku do Heritage. Z tych wszystkich prób , które tu omawiam, najwyżej ją oceniam. Jakaż szkoda, że nie będzie dane zapoznać się z tą róża bliżej.
Miss Lillian – 2006 / Buff Beauty x Heritage / x Heritage. To Mike Shoup. To druga próba z użyciem Buff Beauty i zdecydowanie bardziej udana.
Nahema – 1991 / Grand Siecle x Heritage/ G.Delbard. To chyba najsławniejsza róża powstała z użyciem Heritage w pierwszym pokoleniu, ale jak to już wcześniej napisałem, niekoniecznie najładniejsza.
Old Baylor – 2006 / Carefree Beauty x Baseys Bluebery / x Heritage. Tą trójkę już widzieliśmy raz , ale w innej kombinacji, przy odmianie Cole’s Settlement. trzeba przyznać, że ta próba o wiele bardziej udana, podobnie jak i w przypadku Miss Lillian.
Portmeirion – 1999 / Heritage x nn/ D. Austin. -
Raemae Renae – 2009 / Heritage x Outta the Blue / . Joan Richardson .
Rose-Marie – Sport – Austin 2003 / zwany inaczej White Heritage. Kwiaty takiej samej budowie o kremowo morelowej kolorystyce.
Scepter’d Isle ® – 1989 / Wife of Bath x Heritage/ David Austin.
Sharon’s Star – 2013 / Heritage x Burgundy Iceberg/ Joan Richardson
Sugar Booger 2012 / Heritage x Honey Perfume/ Joan Richrdson.
Sweet Frances – 2007 / Heritage x / Carefree Beauty x Mrs Oakley Fisher/ ] . Mike Shoup – kolejna próba z udziałem Carefee Beauty. Uparł się na tę kombinację, ale nie wydaje mi się by z tego coś wycisnął.
Tatiana- Joan Monteith 2009 -/ Heritage x Westerland/ . Jest to powtórzona po siedmiu latach ta sama krzyżówka – myślę o odmianie Lady Angela – ale końcowy rezultat chyba mniej udany.
Times Past – 2001 / City of London x Heritage/ Harkness. Ta próba połączenia osiągnięć Harknesów i Austina, wyszła według mnie całkiem udanie, ale z jakiegoś powodu serc rosomanes nie zdobyła. Sprawę dobrze definiuje nazwa róży.
Pewne wnioski ze studiowania tej obszernej listy, nasuwają się same. Austin lubił i doceniał tę różę. Z tych 11 odmian jakie uzyskał z pomocą Heritage w roli bądź rośliny matecznej, bądź ojcowskiej, każdą posadziłbym w swoim ogrodzie. Wszystkie utrzymują klimat i jakość english roses. Nie da się tego niestety tego powiedzieć o większości prób innych hodowców – z nielicznymi wyjątkami. Heritage kusi i inspiruje , ale niekoniecznie daje się ustawić w roli szacownej matrony.
środa, 17 Wrzesień 2008 o godz. 16:13
Mnie po prostu załamuje jej „nieśmiałość”,odnoszę wrażenie,że kwiaty są zbyt ciężkie dla delikatnych pędów,z daleka prawie jej nie widać,taka „niedorobiona”…smutna
niedziela, 27 Grudzień 2015 o godz. 18:26
Ona tylko sprawia takie wrażenie, to zdrowa i silna odmiana, taka kokietka z siłą tura. U mnie nigdy na nic nie chorowała, znosi bez okrywania mrozy i bez podlewania susze. W wielkie upały Claire Austin omdlewa, a to „Dziedzictwo” siedzi sobie zadowolone. Sam kwiat też jest wytrzymały i nadaje się do bukietu, na zakończenie roku robię z nich moim dzieciom bukiety do szkoły dla pań.
czwartek, 25 Luty 2016 o godz. 17:36
Dodam do słów powyżej, że kwiat tej odmiany nie jest może najbardziej trwały (tzn. nie stoi w wazonie zbyt długo) ale u mnie jest odporny na deszcz i nigdy do tej pory nie pojawiło się brązowienie zewnętrznych płatków pod wpływem wilgoci w powietrzu, tak charakterystycznego dla np. odmiany Cinderella. Heritage jest czysta do końca, to jest do opadnięcia płatków. W zeszłym roku ani razu nie opryskiwałam moich róż przeciwko chorobom grzybowym i nie było objawów mączniaka i czarnej plamistości. Może to był taki rok – upalny i niezwykły. Natomiast w 2014 pryskałam i profilaktycznie i terapeutycznie, a i tak od sierpnia stały ogołocone z porażonych liści łodygi. Wyglądało to przygnębiająco.
poniedziałek, 28 Listopad 2016 o godz. 13:25
Mam 3-letni krzew tej róży. Kocham ją za zapach i barwę kwiatu. Trochę łapie rdzy ale nie co roku. Wypuszcza u mnie długie baty na ok 2-2,5m. Jak ją ciąć? Na krótko (ok. 80cm) czy kulkować? Poradźcie coś proszę. Na razie 3 pędy zakulkowałam a resztę planuje przyciąć na wiosnę.
czwartek, 1 Grudzień 2016 o godz. 16:19
Ja tnę ją na krótko. Poza wszelkimi i to wielkimi zaletami ta odmiana ma dla mnie jeden minus – u mnie kwitnie pojedynczymi kwiatami na pędzie, tzn. na łodyżce jest kwiatostan złożony co prawda z kilku pąków ale kwitnienie polega na kolejnym zakwitaniu poszczególnych kwiatów i to do takiego stopnia, że kolejne rozwijają się dopiero, gdy poprzednie przekwitną i opadną. Z tego powodu nie ma tej burzy kwiatów, jaką widać nawet na powyższym zdjęciu. Zatem w samym kwitnieniu moja róża jest jakaś taka niemrawa. Pojedynczy kwiat to dzieło sztuki i jeśli będziemy skupiać się na delektowaniu się pojedynczym okazem, to będziemy w siódmym niebie. Prawdę mówiąc wolę róże kwitnące wieloma kwiatami na raz, całymi bukietami jak np. Artemis czy Mariatheresia.
sobota, 3 Grudzień 2016 o godz. 15:33
dzięki wielkie :), poeksperymentuję i porównam oba kwitnienia :)
niedziela, 4 Grudzień 2016 o godz. 20:39
Heritage cieszy mnie od 7 lat. Kwitnie i pachnie oszałamiająco. Woli stanowisko słoneczne, w półcieniu krzewi się i kwitnie słabiej. Tnę ją tyle, ile wymarznie… i tym sposobem jest dziś dużym krzewem. Ale nie pamiętam jakichś większych strat spowodowanych mrozem.
I – najważniejsze: nie mogę obok niej przejść nie wtulając się w jej kwiaty!
poniedziałek, 12 Czerwiec 2017 o godz. 11:10
Po jesiennym przesadzeniu i zakulkowaniu, Heritage ma 10 pączków:(. Jest to najsłabiej kwitnąca róża w moim ogrodzie. Jak ją pan tnie?
piątek, 16 Czerwiec 2017 o godz. 06:59
Tak jak mieszańce herbatnie – no, może trochę dłużej. Nie okrywam jej na zimę
czwartek, 7 Czerwiec 2018 o godz. 11:24
Po przycięciu Heritage zdecydowanie lepiej kwitnie, kulkowanie odradzam