Blaze Superior
Nie sposób tej odmiany jednoznacznie zaklasyfikować.Z całą pewnością jest to w pewnym stopniu mieszaniec róży wichury. A może to już rodzaj floribundy?
Hodowca – Wyselekcjonował ją Jan Bohm w roku 1935. I trzeba tu powiedzieć, że miał dużo szczęścia gdyż poprzedniczkę – Blaze którą zakupił w firmie Jackson&Perkins i sprzedawał potem pod nazwą Plamen, uprawiał dopiero od dwu lat. Inna sprawa , że swoje hodowle prowadził z rozmachem i na wielką skalę.Nazwę Blaze Superior otrzymał od firmy J&P gdy to introdukowano ją w USA w roku 1950. Czeska nazwa to Demokracie.
Kwiaty – Jaskrawoczerwone, niezwykle trwałe kwiaty potrafią tkwić na pędach nawet przez dwa tygodnie. Kwiaty kuliste, średnicy około 8 cm, dość luźnej budowy złożone są z około 20 – 25 płatków.Kwitnie bez przerwy całe lato aż do późnej jesieni. Lepiej powtarzają rośliny dojrzałe, dobrze zadomowione, co trwa w jego przypadku do czterech lat. Kwiaty dobrze zachowują się w wazonie a więc doskonale nadają się na kwiat cięty. Według doświadczeń wynikających z uprawy przez Panią Jowitę Czyż, odmiana ta dobrze reaguje na przyginanie pędów, wydając znacznie obfitszy plon kwiatów.
Krzew teoretycznie dorasta do 3,5-4,5m. ale z praktyki widzę, że to będzie po prostu solidny klimber. Mrozoodporność wg. HMF to 3 strefa usda, ale jak będzie w praktyce to się jeszcze okaże. Szybko się okazało bowiem -29c w zimie 2010 nie przetrzymała. Możemy więc mówić zaledwie o solidnej 5 strefie usda
Mój Błażej jeszcze nie jest superior bo posadziłem go niedawno temu, ale nie wątpię, że się rozbuja. Jest to dobra, żywotna roślina nie wymagająca zbytniej uwagi z naszej strony. Czarna plamistość też go omija szerokim łukiem.
Do towarzystwa ma clematisa Cardinal.Te dwie fotografie na których widzimy tą odmianę w nieco innej kolorystyce zostały wykonane w rosarium Baden. Czyżby przedstawiały inną różę?
Pochodzenie – Jest to samoistna mutacja/ sport/ od róży wyhodowanej w roku 1933 przez Josepha Kallaya o nazwie Blaze. Była to niezwykle arystokratyczna krzyżówka gdzie Paul Scarlet Climber – uważanej podówczas za najlepszą czerwoną różę pnącą wystąpiła w roli rośliny matecznej, z równie arystokratyczną Gruss an Teplitz, która była dawcą pyłku.
Fotografie: Marian Sołtys rosarium Borova Hora 2011.
Parę słów o Janie Böhm /1888 – 1959/zwanym ojcem czeskiego „różarstwa”. Po pierwszej wojnie światowej założył szkółkę róż w miejscowości Blatne w której w okresie międzywojennym produkował ponad milion sztuk sadzonek róż rocznie.
Ponadto prowadził szeroko zakrojoną działalność popularyzatorską. Był autorem wielu książek i dziesiątków artykułów popularnych. Wydawał również wysokiej jakości katalogi własnej szkółki. Przyczynił się bardzo do rozpropagowania dzieła R.Geschwinda. W roku 1952 jego szkółka została bezlitośnie znacjonalizowana. Wyhodował ponad 70 odmian róż za które na różnego rodzaju wystawach zdobył 14 złotych medali. Niektóre z jego róż / w tym Blaze Superieur/do dzisiejszego dnia znajdują sie w obrocie handlowym.
niedziela, 13 Listopad 2011 o godz. 08:40
Mój „Błażej” ma 5 lat i jest całkowicie mrozoodporny. Myślę, że cecha ta pojawia się u niego z wiekiem. Poprzedniej, niezbyt łaskawej dla róż zimy, mimo braku otulenia, prawie w ogóle nie ucierpiał. Ma obecnie ok. 3 m długości, ale pędy przeginam poziomo do podpory, dzięki czemu zawiązuje o wiele więcej pąków, niż w pozycji pionowej.
środa, 18 Kwiecień 2012 o godz. 20:17
Posiadam trzy Blaze Superior kupowane pod tą nazwą 3 lata temu ,dwie w markecie,jedna w szkółce różanej..
Nie przemarzają ,ale niestety nie powtórzyły kwitnienia…Co roku chorują na czarną plamistość,
Mam obawy ,czy jednak nie została sprzedana jej poprzedniczka… Blaze…,która nie powtarza,i choruje…Na razie nie miałam możliwości sprawdzenia różnic ,pomiędzy tymi dwiema różami
piątek, 14 Grudzień 2012 o godz. 22:55
A mój B.S. usechł zaraz po przekwitnięciu na początku czerwca. Do dziś nie wiem, co mu się stało… Był podlewany tak samo, jak pozostałe odmiany. Najpierw zżółkły mu liście, a potem całkiem padł.
sobota, 15 Grudzień 2012 o godz. 09:41
Z tym Błażejem coś nie tak. Od początku mam wrażenie, że klocki nie pasują do obrazka. Mam go od 6 lat i tak naprawdę dobrze kwitł tylko raz. Co do mojego egzemplarza.Kwiaty ma bardzo trwałe. Nie jest mrozoodporny. Usposobienie ma chimeryczne. Wg. mnie pomóc mu może jedynie odwirusowanie materiału rozmnożeniowego. Ale kto się tym zajmie? Zwłaszcza u nas.